Wakacje, wakacje… i
połowa wakacji za nami.
Jak pewnie wszyscy
zauważyli, tegoroczny lipiec lipca nie przypominał. Mimo, że to środek lata,
wcale nie było najcieplej. Parę słonecznych dni, potem burze, deszcze i
jesienne temperatury typu 7 °C. I tak z krótkich spodenek, przewiewnych bluzek
i sukienek trzeba było się przerzucić na jeansy i kurtki.
1. Polak: Gdzie to
lato? Chciałem wyjechać z rodziną nad morze, a tu ani się nie opalisz, ani nie
popływasz w morzu. Co to jest?
2. Polak: Jak tu
odpoczywać na plaży czy spacerować po lesie, kiedy ciągle pada (czytaj: leje)
deszcz i wieje wiatr?
3. Polak: Wykupiłem
pobyt nad morzem, cały czas padało - żądam zwrotu pieniędzy.
Za to sierpień już
zaczął się upalnie. I podobno tak ma się utrzymać przez cały miesiąc. Od
początku ponad 30°C każdego dnia.
4. Polak: Uff, jak
gorąco.
5. Polak: Znowu ta
susza, duchota, no po prostu nie do wytrzymania! Mógłby w końcu spaść deszcz.
6. Polak: Nareszcie
trochę słońca! Tylko szkoda, że dopiero po moim urlopie można odczuć, że jest
lato.
Osobiście lubię, gdy
latem jest ciepło i nie trzeba się grubo ubierać, ale nie cierpię upałów.
No cóż… Polakowi nie
dogodzisz. Zawsze mu źle, zawsze narzeka. Zimą za zimno, latem za gorąco. Tak
to już z nami jest - latem szukamy choć odrobiny chłodu, zimą z tęsknotą
myślimy o ciepłych letnich miesiącach, bez względu na porę roku lubimy
ponarzekać na pogodę.
Dajcie znać w komentarzach, czy podoba wam się wpis i czy chcecie więcej tego typu postów. :-)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz