sobota, 26 września 2015

Domowe musli

Witam, dawno mnie tu nie było, no ale cóż - siła wyższa. Szkoła skutecznie pochłania cały tydzień. Można cały czas odrabiać lekcje i się uczyć, a i tak braknie czasu.

Koniec września, początek jesieni, chłodne poranki, ciepłe popołudnia i zimne wieczory. Tak teraz wygląda nasza rzeczywistość. Codzień ta sama rutyna: wstajemy zmęczeni, nim tylko budzik zdąży zadzwonić, w pośpiechu ubieramy się, pakujemy i wychodzimy do szkoły czy do pracy. Próbujemy sprostać nowym wyzwaniom i udowodnić sobie, że ze wszystkim świetnie sobie radzimy. 

Rano nie mamy zbyt dużo czasu na nic, zwłaszcza na przygotowanie śniadania. Często nie mamy też apetytu albo pomysłu na to, co zjeść. Ja, odkąd przekonałam się do płatków owsianych, nie rozstaję się z nimi na dłużej niż dwa dni. Zawsze wcześniej przygotowuję sobie musli z różnymi dodatkami. Potem zalewam je mlekiem... i gotowe. Nie martwię się tym, że mogą mi się znudzić, bo ich smak zależy od tego, co do nich dodam.

Przedstawiam przepis na moje  ulubione musli: 

Składniki:

1 miseczka płatków owsianych (górskich lub pełnoziarnistych)
1 miseczka musli bez dodatku cukru (Sante)
0,5 miseczki otrębów gryczanych
0,5 miseczki otrębów żytnich
2 łyżki pestek dyni
2 łyżki pestek słonecznika
2 łyżki siemienia lnianego
garść migdałów lub innych orzechów
2 garście suszonych owoców (rodzynki, żurawina, morele, śliwki, figi, daktyle, jagody goji)
łyżeczka cynamonu lub kakao (opcjonalnie)



Wszystko wsypujemy do dużej miski i dokładnie mieszamy. Następnie przekładamy do szczelnego pojemnika. Takie płatki świetnie komponują się z ciepłym mlekiem na śniadanie lub z jogurtem naturalnych na przekąskę. Takie płatki nie zawierają sztucznych barwników, aromatów, morza cukru, utwardzonych tłuszczów roślinnych i innej chemii, dlatego są naprawdę zdrowe.









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

/body>